ul. Biskupia 4, Gdańsk

Gazeta Wyborcza o naszej inicjatywie !

Gazeta Wyborcza o naszej inicjatywie !

 

 

trona główna >

Stwórzmy partnerstwo dla Biskupiej Górki!

Aleksandra Kozłowska

2011-10-05

Mieści się zaledwie kilkaset metrów od Głównego Miasta, a od lat systematycznie niszczeje. – Biskupia Górka potrzebuje natychmiastowej akcji ratunkowej – mówi Krystyna Ejsmont i zaprasza w czwartek na debatę o osiedlu

 

Fot. Renata Dąbrowska / Agencja Gazeta
+ więcej zdjęć

Biskupia Górka to niewielka dzielnica. Kilka ulic: Biskupia, Salwator, Na Stoku, wzdłuż których ciągną się niegdyś piękne, dziś mocno zrujnowane kamienice. Na parterze jednego z domów jeszcze do września swój zakład miał fryzjer, pan Adolf Skokowski – legenda okolicy. Przez ponad 60 lat robił słynne „trwałe parowe”, modnie strzygł panie i panów.

W średniowieczu swoje posiadłości mieli tu biskupi kujawscy – stąd wzięła się nazwa dzielnicy. Później teren został włączony w fortyfikacje Gdańska. Dziś XIX-wieczne pruskie koszary służą za siedzibę Gdańskiej Wyższej Szkoły Humanistycznej. Atrakcyjnym, choć niestety niedostępnym miejscem jest charakterystyczny budynek z wieżą zegarową, zbudowany w latach 30. XX w. Wtedy mieściło się w nim schronisko młodzieżowe. Obecnie teren ten z najwyższym punktem widokowym miasta jest w rękach policji, a wieża pozostaje zamknięta dla zwiedzających.Zabytkiem jest także biały kościół zielonoświątkowców przy ul. Menonitów. Zbudowany na początku XIX w., bardzo dobrze zachowany uważany jest za największą pomenonicką budowlę na terenie Europy Wschodniej.- Potencjał mamy więc naprawdę duży, niestety miasto nie wykorzystuje możliwości osiedla. Dlatego chcemy utworzyć partnerstwo dla Biskupiej Górki i w ten sposób zawalczyć o przyszłość naszej dzielnicy – uważa Krystyna Ejsmont, która mieszka tu przez całe życie, jest radną dzielnicy i jednym z członków Grupy Inicjatywnej na rzecz Partnerstwa dla Biskupiej Górki.

Największe problemy?

– Przede wszystkim tragiczny stan budynków – mówi Krystyna Ejsmont. – Gdy chodziłam po domach roznosząc zaproszenia na dzisiejszą debatę, w kamienicach, gdzie nie ma wspólnot, widziałam zagrzybione, sypiące się ściany, raz zdarzyło się, że gdzieś mi tam noga wpadła, bo deska była przegniła. Pytając o remonty w BOM-ie, dostałam jednoznaczną odpowiedź, że funduszy starcza tylko na doraźne naprawy, na większe prace nie ma pieniędzy. To samo usłyszałam w Referacie Rewitalizacji w Urzędzie Miejskim – na razie środków brak. Dlatego mam ogromną nadzieję, że uda się utworzyć partnerstwo dla Biskupiej Górki, wtedy jednym z partnerów jest gmina, a to ułatwia m.in. zdobywanie grantów. Wzorem jest dla nas partnerstwo działające na Dolnym Mieście, zrzeszające tamtejsze organizacje pozarządowe, które dobrze ze sobą współpracują.

Na Biskupiej Górce, podobnie jak w Brzeźnie i we Wrzeszczu od 2007 r. działa lokalna koalicja, nieformalna grupa zrzeszająca ludzi, nie tylko mieszkańców, którym zależy na tym, by oddolnie, bez specjalnych ustaw poprawić sytuację na osiedlu. – Koalicja Biskupia Górka współpracuje ze szkołą, kościołami i MOPS-em, pomagając rodzinom w trudnej sytuacji, dzieciom, młodzieży – mówi Krystyna Ejsmont. – Ale bez wsparcia miasta trudno wprowadzić większe zmiany. A tu nawet kawiarni nie ma, ławek, by usiąść i porozmawiać, o domu sąsiedzkim czy domu kultury nie wspominając.

Podczas czwartkowej debaty wystąpią m.in. przedstawiciele Urzędu Miejskiego w Gdańsku, przedstawicielka Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej oraz Koalicji Biskupia Górka, przedstawicielka Partnerstwa Społecznego „Dolne Miasto Otwarte” i Fundacji „Nasza Przestrzeń”. Potem odbędzie się otwarta dyskusja nad najważniejszymi potrzebami osiedla.

Spotkanie odbędzie się w Gdańskiej Wyższej Szkole Humanistycznej, ul. Biskupia 24B (sala konferencyjna 104, parter) o godz. 18. Wstęp wolny.